
Dlatego wszystkich zachęcam do przyjścia na koncert. Cena biletu jest mniej więcej taka jak tego do kina (raczej mniej) a to co w zamian dużo bardziej niezwykłe i rzadkie. Sam koncert odbędzie się za dwa tygodnie (14 września 2009), tuż przy Pałacu Kultury i Nauki. Bilety chyba jeszcze są, już co prawda nie online (sami sprawdźcie) ale w kasie Estrady przy Marszałkowskiej. Dodatkowym atutem będzie koncert Marcio Faraco, którego muzyki niestety nie znam zbyt dobrze. Po pobieżnym zapoznaniu się z nią mam jednak wielką ochotę na więcej. Wracając do Any Moury, warto jeszcze wspomnieć o jej pracy nad nowym albumem. Nie wiem czy to w jakiś sposób znajdzie swój wyraz na koncercie ale warto mieć nadzieję.
Skupiam się na jednym koncercie, który ma się odbyć jednego konkretnego dnia. Warto jednak dodać w tym miejscu, że odbędzie się on w ramach festiwalu Skrzyżowanie Kultur. Trwać on będzie przez cały tydzień począwszy od 13 września (w Sali Kongresowej wystąpi wielka gwiazda festiwalu - Youssou N'Dour). Wystąpi naprawdę wiele ciekawych zespołów z różnych stron świata, tak jak na skrzyżowanie kultur przystało. Warto więc zapoznać się z programem festiwalu. To już jego piąta edycja i jak się wydaje ma się on świetnie. Mam nadzieję, że nie sprofesjonalizuje się na tyle by przenieść w całości z namiotu festiwalowego do Sali Kongresowej. Tymczasem u mnie staje się on już stałym punktem w kalendarzu. Ciekawe kto za rok? Może Mafalda Arnauth? Nie miałbym nic przeciwko temu...
Zdjęcie Any Moury zamieszczam za zgodą Jeronimo. Pochodzi ono z koncertu w Belgii, zainteresowanych obejrzeniem następnych zachęcam do odwiedzenia ich twórcy na flickerze. Można przez chwilę otrzeć się o to co może być naszym udziałem w Warszawie. Jeśli ktoś czytający ten wpis nie bardzo wie czym jest fado zachęcam do poszukiwań, również na moim blogu. Do zobaczenia na koncercie!